Server:LiteSpeed...
The main IP address: 109.95.158.82,Your server Poland,Warsaw ISP:dhosting.pl Sp. z o.o. TLD:pl CountryCode:PL
The description :Agapost.pl MENU O AUTORZE O AUTORZE -- Nie, ta opowieść nie jest autobiograficzna:) Ale dużo w niej moich osobistych przeżyć. Przez kilkanaście lat pracowałam w mediach i opisane sytuacje znam z doświ...
This report updates in 16-Jan-2020
Created Date: | 2018-05-08 |
Changed Date: | 2019-05-08 |
Geo IP provides you such as latitude, longitude and ISP (Internet Service Provider) etc. informations. Our GeoIP service found where is host agapost.pl. Currently, hosted in Poland and its service provider is dhosting.pl Sp. z o.o. .
Latitude: | 52.2297706604 |
Longitude: | 21.011779785156 |
Country: | Poland (PL) |
City: | Warsaw |
Region: | Mazowieckie |
ISP: | dhosting.pl Sp. z o.o. |
HTTP Header information is a part of HTTP protocol that a user's browser sends to called LiteSpeed containing the details of what the browser wants and will accept back from the web server.
Content-Type: | text/html; charset=UTF-8 |
Link: | |
Transfer-Encoding: | chunked |
Content-Encoding: | gzip |
Vary: | Accept-Encoding |
Date: | Thu, 16 Jan 2020 03:43:09 GMT |
Server: | LiteSpeed |
Connection: | close |
ipv4: | IP:109.95.158.82 ASN:48896 OWNER:DHOSTING-AS Warsaw, Poland, PL Country:PL |
mx: | MX preference = 10, mail exchanger = mx-2.dpoczta.pl. MX preference = 10, mail exchanger = mx-1.dpoczta.pl. |
ns: | ns1.dhosting.pl. ns2.dhosting.pl. |
soa: | ns1.dhosting.pl. root.agapost.pl. 2019031804 21600 7200 1209600 86400 |
txt: | "v=spf1 include:_mail.dhosting.pl -all" |
Agapost.pl MENU O AUTORZE O AUTORZE -- Nie, ta opowieść nie jest autobiograficzna:) Ale dużo w niej moich osobistych przeżyć. Przez kilkanaście lat pracowałam w mediach i opisane sytuacje znam z doświadczenia, opowiadań innych, a wiele z nich po prostu wymyśliłam. To fikcja z ziarenkiem prawdy – tak jak plotka. I tak jak plotkę można tę opowieść śmiało podać dalej;) A tytuł stworzymy może kiedyś razem… Realne historie też piszę. Chętnie opowiadam o ludziach, których warto pokazać bliżej, z nieco innej strony… Moje artykuły znajdziesz na portalu BABY BY ANN. WAŻNE WAŻNE -- Treści zamieszczone na tej stronie podlegają ochronie prawa autorskiego. Jakiekolwiek kopiowanie, reprodukowanie lub publikowanie ich bez zgody autora jest zabronione. KONTAKT KONTAKT -- [email protected] POCZĄTEK OPOWIEŚCI O AUTORZE Nie, ta opowieść nie jest autobiograficzna:) Ale dużo w niej moich osobistych przeżyć. Przez kilkanaście lat pracowałam w mediach i opisane sytuacje znam z doświadczenia, opowiadań innych, a wiele z nich po prostu wymyśliłam. To fikcja z ziarenkiem prawdy – tak jak plotka. I tak jak plotkę można tę opowieść śmiało podać dalej;) A tytuł stworzymy może kiedyś razem… Realne historie też piszę. Chętnie opowiadam o ludziach, których warto pokazać bliżej, z nieco innej strony… Moje artykuły znajdziesz na portalu BABY BY ANN. Pokaż WAŻNE Treści zamieszczone na tej stronie podlegają ochronie prawa autorskiego. Jakiekolwiek kopiowanie, reprodukowanie lub publikowanie ich bez zgody autora jest zabronione. Pokaż KONTAKT [email protected] Pokaż Odwiedź także Styczeń 15, 2020 Instagram: @agapost.pl FRAGMENT NR 116 2 LATA WCZEŚNIEJ Reszta listopada minęła Elizie głównie na pracy. Rzuciła się w jej wir, uciekając od myśli o domu. Rozmawiała kilka razy z mamą, a nawet z Igorem, choć rozmowny szczególnie nie był. Ważne było dla niej jednak to, że przełamał się i dzwonił do niej sam z siebie, choćby na minutę czy dwie, żeby zapytać, co u niej i powiedzieć, że u niego jest spoko. Cierpiał, bardzo cierpiał, wiedziała to. Złamała go nie tylko śmierć babci, ale stan, w jakim widział na co dzień swoją matkę. Pierwszy raz w życiu tak słabą, bezradną i bezbronną. Życie serwowało mu właśnie przyspieszony kurs dojrzewania emocjonalnego. Zapytała go, czy nie chciałby jej odwiedzić w Warszawie, ale od razu odpowiedział, że powinien być teraz w domu. Zrozumiała i nie nalegała, obiecując sobie, że zaproponuje mu to ponownie po Nowym Roku. Choć tak naprawdę nie była w stanie wyobrazić sobie świąt, na które obiecała przyjechać do Krupkowa. Uciekała myślami zarówno od przeszłości, jak i przyszłości, tej bliższej i dalszej. Uciekała od cierpienia, przepracowując się ponad siły. – Eliza, ja wszystko rozumiem, ale musisz też odpoczywać, dziewczyno. I jeść musisz – zaczęła któregoś ranka Dorota, kiedy szykowały się do wyjścia do pracy. – Zrobiłam ci kanapki do roboty i ani się waż wrócić bez nich – dodała, wkładając jej zawiniątko do torebki. – Dzięki, postaram się zjeść… – Nie postaram się, tylko zjem – poprawiła ją przyjaciółka, patrząc na nią z troską. Nie chciała być natarczywa, ale Eliza marniała w oczach z dnia na dzień. – Zjem, zjem, wcisnę w siebie jakoś. Jeszcze chwilę, Dorota. Ogarnę się, naprawdę… – Dobrze, że cię twoja mama nie widzi. Wiesz, że dzwoniła do mnie kilka dni temu? – Spodziewałam się tego… Wiem, że się o mnie martwi – Eliza westchnęła cieżko, bo daleka była od dodawania matce zmartwień. – Co jej powiedziałaś? – Że starasz się dobrze odżywiać i nie przepracowywać. Bo się starasz, prawda? – Słabo mi to staranie wychodzi, ale będzie lepiej – spojrzała na przyjaciółkę, lekko się uśmiechając. – Dziękuję, że tak jej powiedziałaś. I że się o mnie martwisz. Doceniam to, naprawdę. – Zacznijmy od tych kanapek dzisiaj, okej? Będę codziennie przygotowywać ci coś do pracy, a jak się uda, to będziemy zjadać przed wyjściem z domu jakieś szybkie śniadanie. I to nie jest pytanie tylko twierdzenie, a raczej propozycja nie do odrzucenia jakby co – Dorota nakładała właśnie róż na swoje policzki przed małym lustrem w przedpokoju i po raz kolejny Eliza musiała przyznać, że jej przyjaciółka od zawsze umiała podkreślać swoją urodę. Dorota była z pewnością kobietą, za którą mężczyźni podążali wzrokiem na każdym kroku. – Zgoda. Muszę doprowadzić się do porządku, zanim znowu pojadę do Krupkowa. Choć szczerze mówiąc, myślę o tym, czy nie powinnam zostać na święta w Warszawie… – No coś ty! Co ty gadasz, Elizka! – Dorota aż krzyknęła z zaskoczenia. – Pomyślałaś, jak będzie się czuć twoja rodzina, jeśli cię z nimi nie będzie? – choć sama nie utrzymywała zbyt częstych kontaktów z domem, ewidentnie wczuła się w sytuację i nie kryła oburzenia. Pomysł Elizy wydał się jej niedorzeczny. – Pomyślałam, ale ja tych świąt nie przeżyję… – Przeżyjesz i nie ma innej opcji! Pojedziemy do Krupkowa razem i jak będziesz chciała, spędzimy te kilka dni trochę u mnie, trochę u ciebie – Dorota brzmiała tak, jakby ten plan już dawno powstał w jej głowie i tylko czekał na ujawnienie. Jej wzrok pytał o akcept. – Nie wiem, Dorota. Daj mi jeszcze chwilę… Eliza chwyciła torebkę i ubrana od stóp do głów wyszła, zamykając za sobą cicho drzwi. Poranek był mroźny, a zimny wiatr ciął ją prosto w twarz. Czekała na przystanku na autobus, zdając sobie sprawę, że ucieka. Od siebie, wspomnień, bólu i życia w Krupkowie, które mimo wszystko toczyło się dalej. Opublikowany w kategorii OPOWIEŚĆ BLOGOWA Brak komentarzy Dodaj komentarz Styczeń 11, 2020 Instagram: @agapost.pl FRAGMENT NR 115 2 LATA WCZEŚNIEJ Poza kwestiami zmian w ustawieniach kadrów i oświetlenia, z inicjatywy Adama została omówiona pokrótce sprawa Marczewskich, a konkretnie ich awantura. Redaktorka, której scenariusz był realizowany w pierwszym odcinku, czyli w sobotę, zrelacjonowała ze szczegółami przebieg kłótni małżonków. Po niej włączył się do dyskusji Krzysztof, który doradził z własnego doświadczenia pracy z „tą dwójką”, że takie akcje są u nich na porządku dziennym. Mówił, że należy pozwolić Barbarze się wykrzyczeć, a kiedy największe emocje opadną, pomóc jej łagodnie zakończyć scenę, najlepiej uspokajając ją i odprowadzając do garderoby. Według reżysera Wojciech zazwyczaj przy tym obrządku milczy, z godnością znosząc obelgi żony, po czym chwilę po niej również udaje się do garderoby, gdzie ją przeprasza i na swój sposób stara się udobruchać. „Ten sam przebieg od lat” – zakończył swój wywód Krzysztof. Adam wysłuchał wszystkiego uważnie, po czym ciężko westchnął, zdając sobie sprawę, że niczego tu nie wskóra i poprosił obecnych o nieprzywiązywanie zbyt wielkiej uwagi do podobnych wypadków w przyszłości. – Po prostu nie róbmy z tego następnym razem afery i skupmy się na swojej pracy. Przynajmniej udawajmy, że nas to nie interesuje, okej? – ostatnie słowa wypowiedział z uśmiechem, czym również zawtórowali mu pozostali. – Marta, a co robimy ze zwichniętą ręką uczestniczki? Jak to wytłumaczymy w programie? – Proponuję wyciąć scenę ze ścianką wspinaczkową i w ogóle nie mówić o wypadku – zaczęła donośnym głosem Marta, nieco zaskoczona tym wywołaniem do tablicy. – Zgoda, tylko że w późniejszej części programu na ręku jest opatrunek. Jak to wytłumaczymy? – Pomyślałam o tym jeszcze w trakcie realizacji odcinka – odpowiedziała ewidentnie z siebie dumna. – Dlatego nagraliśmy zapowiedź Barbary, w której zapraszając do następnej konkurencji tłumaczy, że w czasie przerwy naszej uczestniczce przytrafił się drobny wypadek… – A jeśli zdecydujemy nie usuwać sceny se ścianką? Ta zapowiedź będzie wtedy nieprawdziwa, bo każdy zobaczy wypadek podczas wspinaczki – przerwał jej delikatnie Adam. – Dlatego na moje polecenie nagraliśmy dwie wersje tej zapowiedzi – gdyby mogła, eksplodowałaby z dumy. – Jedną ze wspomnianym komentarzem i drugą bez tego komentarza, w razie gdyby scena z wypadkiem pozostała w programie – dokończyła swój donośny wywód Marta. „Wygląda tak, jakby oczekiwała na oklaski” – pomyślała Eliza, przyznając jednocześnie, że po raz kolejny zawodowe doświadczenie Marty ratuje sytu
http://agapost.pl/638-2/
http://agapost.pl/145-2/
http://agapost.pl/315-2/
http://agapost.pl/1216-2/
http://agapost.pl/390-2/
http://agapost.pl/1179-2/
http://agapost.pl/1197-2/
http://agapost.pl/754-2/
http://agapost.pl/732-2/
http://agapost.pl/1092-2/
http://agapost.pl/828-2/
http://agapost.pl/287-2/
http://agapost.pl/773-2/
http://agapost.pl/905-2/
http://agapost.pl/852-2/
Whois is a protocol that is access to registering information. You can reach when the website was registered, when it will be expire, what is contact details of the site with the following informations. In a nutshell, it includes these informations;
DOMAIN NAME: agapost.pl
registrant type: organization
nameservers: ns1.dhosting.pl. [195.88.50.17]
ns2.dhosting.pl. [217.182.7.193]
created: 2018.05.08 09:44:20
last modified: 2019.05.08 21:08:56
renewal date: 2020.05.08 09:44:20
no option
dnssec: Unsigned
REGISTRAR:
nazwa.pl sp. z o.o.
ul. Mieczysława Medweckiego 17
31-870 Kraków
Polska/Poland
+48.801 33 22 33
+48.22 454 48 10
+48.22 454 48 08
[email protected]
www.nazwa.pl
WHOIS database responses and Registrant data available at: https://dns.pl/en/whois
WHOIS displays data with a delay not exceeding 15 minutes in relation to the .pl Registry system
REFERRER http://www.dns.pl/english/index.html
REGISTRAR NASK
SERVERS
SERVER pl.whois-servers.net
ARGS agapost.pl
PORT 43
TYPE domain
DOMAIN
CREATED 2018-05-08
CHANGED 2019-05-08
SPONSOR
nazwa.pl sp. z o.o.
ul. Mieczysława Medweckiego 17
31-870 Kraków
Polska/Poland
+48.801 33 22 33
+48.22 454 48 10
+48.22 454 48 08
[email protected]
www.nazwa.pl
WHOIS database responses and Registrant data available at: https://dns.pl/en/whois
NAME agapost.pl
NSERVER
NS2.DHOSTING.PL 217.182.7.193
NS1.DHOSTING.PL 195.88.50.17
REGISTERED yes
The following list shows you to spelling mistakes possible of the internet users for the website searched .